Wiersze

 

MROWIENIE

taka to już jest ta moja codzienność
w lesie pod szklanym igliwiem
gdzie kosmyki słońca przeciągają się
jak krzyże na wszystkie strony świata

taka to już jest ta moja codzienność
na polanie pod ażurowym niebem
gdzie szpice rosy przeglądają się
jak madonny w zwierciadle niby-czułki

taka to już jest ta twoja codzienność
na wschód od edenu

2 IV 2014

mrowienie

 

powrót ››