Blog

 

20.10.2018

Zimna wojna

"Zimna wojna" to może i "dziwna wojna" w metaforach jakie tylko człowiek można nadać zgorzkniałym wojnom, gdzie stawką na jednej szali życia jest "być", a na drugiej nie inaczej - "pójść w zapomnienie". Artysta wszech-epok ucieka od zakamuflowanej nijakości której tępym narzędziem wciąż pozostaje szablonowe dobro i wtórujące mu jak cień zło - znamiona nieskrępowane zwłaszcza po obu stronach jakichkolwiek granic czy nieważkich konwencji. Świat Twój niczym wszechświat w ogóle to rysa na szkle twego nie-do-czasu a u Pawlikowskiego nabiera wytrawnego smaku w sekwencjach przerywanych co rusz "martwym kadrem" i zakończeniem filmu rozegranymi tutaj po mistrzowsku. Miłość tak jakby wiecznie "niedorobiona" znowu nie jest ani w Tobie ani we mnie....



powrót ››