Blog

 

26.10.2018

Szczurzyca cz.1

Nigdy nie będę wyszydzał kobiet robiących na drutach, gdziekolwiek, na całej ziemi, czyniących to z potrzeby lub upodobania, również z gniewu i smutku. Słyszę, jak z hardości albo gorzko uświadamianej bezsilności szczękają przeciw umykającemu czasowi, przeciwko grożącej nicości, przeciwko początkowi końca, przeciwko wszelkim nieszczęściom. Biada, kiedy ten dźwięk ustąpi nagłej ciszy! […] w manifestach i modlitwach, na transparentach i nawet w t-e-k-s-t-a-c-h drobnym d-r-u-k-i-e-m, w naszych [męskich – przyp. aut.] pustych od spekulowania głowach niejedno wskazuje na to, że możemy s-t-r-a-c-i-ć w-ą-t-e-k, teraz, odkąd koniec jest tylko z dnia na dzień odraczany, kobiety z robótkami na drutach są jedyną przeciwstawną siłą, podczas gdy mężczyźni tylko wszystko topią w gadulstwie i nie dokonują niczego, co zdołałoby ogrzać marznącego człowieka – choćby to były [jedynie – przyp. aut.] wełniane ogrzewacze nadgarstków.”

 

Gunter Grass, Szczurzyca

 

W odhumanizowanej powieści Grassa po samozagładzie dwunogiej istoty - tej dumnie wyprostowanej i przecinającej wzdłuż oraz wszerz wszelkie bezdroża swego panowania - zastępują go szczury a o przyczynie sromoty takiej klęski aż nadto mówi cytat co pisze jak wyżej. To zanik więzi międzyludzkich i cierpki wyzysk jednego przez drugiego toruje drogi człeczej samozagładzie. A recepta wciąż stara jest jak świat i chociaż zżółkła posępnie jak pergamin w zwoju niech nadal kruszy się po brzegach... od jednej matrycy samoświadomości po drugą równo między półkulami niewzruszoną....

Parafraza lub preambuła mitologiczna o Tezeuszu i niciach Ariadny jako żywo przełożona na język jeszcze prostszy....



powrót ››